CZESKI CIESZYN Rano jeszcze był w swoim biurze w Brukseli, wieczorem zasiadł w fotelu dla gościa w ośrodku kultury Strzelnica. Jerzy Buzek, który był gościem talk show Zaolzie Potrafi, przyjechał do Czeskiego Cieszyna jak do swoich.
Były premier Polski i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie szef Rady Europejskiego Kongresu Gospodarczego pochodzi bowiem ze Śmiłowic. W Czeskim Cieszynie na scenie pojawił się w towarzystwie swojej rodziny.
– Szukałem w księgach parafialnych swoich przodków aż do 17. wieku. Jestem stąd w stu procentach. Moja mama, która zmarła dziesięć lat temu, mówiła wyłącznie dialektem cieszyńskim – wyjaśniał obecnym. Natomiast ukształtował go też Chorzów, w którym wyrastał.
Był wykładowcą w Gliwicach na Politechnice Śląskiej. – Bardzo lubiłem wykładać, to było fajne oczywiście, ale w osiemdziesiątym roku trzeba było zawalczyć o Solidarność – opisywał ścieżki swojego życia. Później na krótko wrócił na uczelnię.
W 1997 roku został prezesem Rady Ministrów. – Zaproponowano mi, bym objął stanowisko premiera. Było to bardzo trudne i pamiętam rozmowę z moją córką i jej bardzo dobrym znajomym. I to oni powiedzieli mi „Tato, chcą, byś został premierem, dlaczego mówisz nie. Przecież oni cię znają od 17 lat, poznali cię w podziemiu, mówią, że jesteś dla nich idealnym kandydatem. Oni wygrali wybory, tu nie mówi się nie“. To była decydująca rozmowa – wspominał.
Przyznał, że bardzo lubi przyznawać się do śląskich, zaolziańskich korzeni. – Stąd wyniosłem wszystkie cechy. Jakie to są te zaolziańskie cechy? Na pewno otwartość na ludzi ogromna. Na Zaolziu nie można było inaczej. Wiatry historii z południa na północ, z zachodu na wschód i w odwrotnym kierunku. Ludzie byli tu różnej narodowości, to wszystko mieszało się tutaj przez lata – wyjaśniał.
Prowadząca spotkanie Izabela Wałaska zapytała go o wiarę. – To jest ogromna pomoc, by człowiek nie zgubił się w życiu. To jest coś, co wynieśliśmy z domu. I jeśli tego nie zgubimy, to łatwo się odnajdziemy w każdej sytuacji życiowej – mówił Jerzy Buzek.
Podczas spotkania można było posłuchać Magdaleny Wani, której akompaniował Tomasz Lasota. Magdalena Wania wykonała piosenkę „Jej portret“, do której tekst napisał Janusz Kofta.
Utwory klasyczne zaśpiewała Beata Kantor.
Zagrał też zespół Dr. Ong. Obejrzeć można było wystawę obrazów Moniki Milerskiej i zdjęć Tomasza Krajčy.
W drugiej części programu Jerzy Buzek odpowiadał na pytania publiczności. Zapytany o opinię na temat obecnej sytuacji w Polsce odpowiedział krótko „Jestem w opozycji“. Przyznał, że zdaje sobie sprawę ze słabości Unii Europejskiej, jednak jego zdaniem pozytywnych aspektów jest znacznie więcej.
Na koniec zabrzmiała piosenka „Ojcowski dom“.