GRÓDEK W nietypowy sposób, jednak bardzo miło i przyjemnie spędzili wtorkowe przedpołudnie uczniowie gródeckiej podstawówki. Dzień Babci i Dziadka świętowali z babciami i dziadkami.
Pierwszym punktem obchodów Dnia Babci i Dziadka był występ uczniów. Zakończyła go kolęda pt. Gore gwiazda Jezusowi w języku migowym.
Dyrektor Kazimierz Cieślar przedstawił zebranym działalność gródeckiej placówki.
W trzech klasach odbyły się lekcje pokazowe. Pierwszoklasiści ładnie czytali.
Uczniowie klasy drugiej i czwartej mieli lekcję matematyki.
Trzecioklasiści uczyli się języka angielskiego.
Po wspólnej lekcji przyszedł czas na drobny poczęstunek.
Ostatnimi zajęciami były warsztaty.
I co, jak się pani podobało?
„Czasami odbieramy wnuków ze szkoły, co dzieje się na lekcjach, znamy jedynie ze słyszenia. Dziś nadarzyła się wyjątkowa okazja, by odwiedzić szkołę i zapoznać się z nowoczesnymi metodami nauczania, szkoda by było jej nie wykorzystać. A swoją drogą, to nasza obecność zmotywowała dzieci do sumiennej pracy, uczniowie chcieli przed swoimi dziadkami wypaść jak najlepiej,” zauważył Oto Niedoba.
„Zazwyczaj jest tak, że dziadkowie i babcie zapraszani są do szkoły albo do Domu PZKO, gdzie oglądają program w wykonaniu dzieci. Potem kawka, herbatka i do domu. Postanowiłem, że u nas będzie inaczej, chcieliśmy pokazać dziadkom i babciom szkołę od kuchni – od pierwszego do ostatniego dzwonka. Spędzili z wnukami cały dzień i zobaczyli, co dzieje się w szkole podczas lekcji, w trakcie przerw, w świetlicy czy na warsztatach,” zrelacjonował wtorkowe przedpołudnie dyrektor PSP w Gródku Kazimierz Cieślar.